Argentyna to kraj pod wieloma istotnymi względami niezwykły i jedyny w swoim rodzaju. Ponad dwa miliony kilometrów kwadratowych powierzchni, niezwykłe zróżnicowanie klimatu, który rozciąga się od amazońskich rejonów północnych połaci kraju, poprzez łańcuchy górskie, aż do południowych granic kontynentu, gdzie klimat jest suchy i zimny, całkowicie odbiegając tym samym od potocznego wyobrażenia na temat warunków klimatycznych, jakie panują na terytorium Ameryki Południowej. Jest to ziemia trudna, zróżnicowana, i niezbyt gościnna dla podróżników.
Mimo to, wielu jest takich, którzy ryzykują wyprawę do niezbadanych, dzikich wręcz zakątków tego państwa i, co więcej, czynią to z chęcią oraz z pewnością, że ich wysiłek zostanie należycie wynagrodzony.
Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest dość prosta.
Argentyna to kraj pięknych gór, nieskażonych cywilizacją prerii, które rozciągają się na przestrzeni setek tysięcy kilometrów kwadratowych, stanowiąc tym samym ewenement na skalę światową, oraz wielu innych cudów przyrody, które w sporej części pozostają nadal praktycznie nieznane, a tym bardziej nie są najeżdżane przez wielotysięczne rzesze turystów, jak to ma miejsce w przypadku wielu innych niezwykłych miejsc, które na swoje nieszczęście i ku utrapieniu prawdziwych podróżników stały się modne.
Oczywiście, jeżeli już zainteresujemy się na poważnie dziewiczą przyrodą oraz innymi cudami i skarbami niezwykłej argentyńskiej natury, musimy brać w rachubę fakt, że mówimy tutaj o terytoriach, które pozostają praktycznie niezamieszkane(dotyczy to przede wszystkim ogromnych prerii, gdzie wypasane są stada bydła rogatego, stanowiącego główny produkt eksportowy Argentyny), które są pozbawione jakiejkolwiek „infrastruktury“ turystycznych i że, ostatecznie, dostęp do tych rejonów eufemistycznie mówiąc nie należy do najłatwiejszych. Wyprawa do niezbadanych, nieodwiedzanych przez turystów zakątku wielkiej Argentyny jest więc eskapadą, na którą mogą się poważyć jedynie nieliczni. Jest to teren trudny i wymagający sporego doświadczenia podróżniczego. Z drugiej jednak strony, wielu zawodowych podróżników i łowców przygód oraz wrażeń zaczynało swoją przygodę z podróżowaniem właśnie w ten sposób, tj. od wyzwania, które zdawało się być ponad siły amatora.
Pomimo trudności, o których wspomniano powyżej, należy jednak zachować zdrowy rozsądek i pamiętać, że Argentyna jest krajem cywilizowanym, więc nawet jeśli zabłądzimy na jakimś pustkowiu, to skończy się najpewniej co najwyżej na strachu i odwodnieniu. Chyba że spotkamy głodną pumę albo jaguara.
Marzysz o wyjeździe do Argentyny? Koniecznie zapoznaj się z ofertą wycieczek biura podróży Vanellus Travel: